Zgodnie z obietnicą przesyłam parę zdjęć. Dzisiaj majster wstawił 3 dodatkowe okna dachowe. Jesteśmy z nich bardzo zadowoleni, bo w pokojach zrobiło się o wiele jaśniej. Na zdjęciu poniżej dodano nadprogramowe 1 okno po lewej stronie.
a tutaj dodaliśmy 2 okna po zewnętrznych stronach
Wczoraj po południu pan od mebli dostarczył nam wstępny projekt naszej kuchni. Na dzień dzisiejszy najprawdopodobniej zostaniemy przy tej wersji. Wszystko przypadło nam do gustu. Nadmieniam, że nasza kuchnia jest wybitnie mało ustawna. Z lewej strony jest wejście do kuchni a za nią wejście do spiżarni. Po prawej stronie znajduje się barek z którego nie chcę zrezygnować. Mam wrażenie, że trafiliśmy na porządną firmę, bo już na miejscu zrobiono wstępny (bardzo dokładny) projekt kuchni. Urzekła nas rzetelność, solidność i słowność tej firmy. To jest bardzo dużo jak na nasze czasy. Później napiszemy jak przebiegała nasza współpraca z tą firmą.
A tutaj nasze 100 ton przywiezionego torfu. Jeszcze tylko odkwaszenie, rozplantowanie, talerzowanie, oranie, bronowanie, walcowanie, sianie, zagrabienie nasion, podlewanie i.................... będzie trawa :)) Mamy nadzieję zrobić to jeszcze w tym roku .
Mała wzmianka o elektryce. Super ekipa - 2 emertyów ciągle uśmiechniętych i pracujących. Nic dodać, nic ująć.
Namiastka ocieplenia poddasza.
Najmłodsza inwestorka Majusia, która od pierwszego dnia swojego życia ciężko pracowała na budowie. Nie jeden przy niej to Pikuś - Pan Pikuś
Inwestor w chwili przerwy między pracą a przyjemnością na budowie. Moja ukochana rodzinka
Nowa metoda na zaśnięcie po ciężkiem pracy na budowie... przytrzymywanie smoka nosem
Ach ta moja córcia patriotka.
Ale się dzisiaj rozpisaliśmy, jak nigdy wczesniej... Dobranoc